Zawodowcy z Nysy - Michał Nalborski
Absolwent kierunku dietetyka (2013 r.), właściciel Poradni Dietetycznej "Nasz Dietetyk", autor Programu Dietetycznego.
- Czy po ukończeniu PWSZ w Nysie kontynuował Pan edukację?
Tak. W 2014 roku ukończyłem studia podyplomowe na Akademii Wychowania Fizycznego w Katowicach na kierunku żywienie i suplementacja osób aktywnych fizycznie.
- Proszę opisać specyfikę Pana działalności gospodarczej.
Od 2014 roku prowadzę Poradnię Dietetyczną na terenie Nysy oraz Kłodzka. Przychodzą do mnie osoby - z różnymi chorobami, problemami, nadmierną masą ciała lub chcący poprawić swoją sylwetkę.
- Czy w czasie studiów był Pan zatrudniony?
Podczas studiów odbywałem praktykę w "Nyskim" Szpitalu oraz w Domu Opieki Społecznej.
- Czy korzystał Pan z jakiegoś wsparcia zakładając własną firmę?
Poradnię "Nasz Dietetyk" stworzyłem małymi kroczkami z własnych oszczędności. Gdyby nie fakt, że dietetyk nie potrzebuje dużo wkładu własnego na rozpoczęcie działalności gospodarczej, to pewnie ciężko byłoby mi wystartować. Wystarczył komputer, drukarka, mała waga i chęci do pracy. Aktualnie otrzymałem dofinansowanie na nowy projekt - Program Dietetyczny, który jeszcze w tym roku zostanie wdrożony do użytku dla wszystkich dietetyków w Polsce. Na pewno te pieniądze na rozwój działalności pozwolą mi realizować mój wielki cel, jakim jest utworzenie nowoczesnego Programu Dietetycznego dla Dietetyków.
- Na czym polega Pana praca? Jak wygląda dzień pracy?
Umawiam wizyty telefonicznie i staram się tak zaplanować tydzień, abym w dni, w które nie mam pacjentów, mógł tworzyć jadłospisy. Pierwsze wizyty odbywają się na zasadzie wywiadu na poczet przygotowania programu żywieniowego. Druga wizyta to przekazanie diety wraz z omówieniem. Na kolejnych wizytach sprawdzamy pomiary i obserwujemy postępy.
- W jakim stopniu studia przygotowały Pana do wykonywanego zawodu? W jaki sposób Uczelnia pomogła Panu w ścieżce kariery?
Powiem szczerze, że z przypadku trafiłem na kierunek dietetyka. Początkowo chciałem studiować zarządzanie i inżynierię produkcji, ale za namową kolegi, któremu jestem wdzięczny, znalazłem się na dietetyce. Studia na pewno pokazały, że to co robię daje mi satysfakcję i dużo energii. Największe szczęście jest wtedy, gdy przychodzi pacjent na wizyty kontrolne i widać efekty oraz jego zadowolenie. Obserwując jak życie pacjenta i jego zdrowie poprawia się mogę czuć się spełniony z tego co robię. Miłe, ciepłe słowa od ludzi to najlepsza motywacja do pracy.
- Co doradziłby Pan obecnym studentom swojego kierunku?
Koszty rozpoczęcia działalności gospodarczej są tak niskie, że nie ma co się zastanawiać. Z początku myślałem, że to będzie tylko dodatek to mojego życia i nie będę w stanie się utrzymać z samej Poradni. Przyznaję, że pierwszy rok był trudny i próbowałem każdej metody dotarcia do pacjenta. Teraz wiem, że było warto!
- Jakie są Pana plany zawodowe, jakie wyzwania biznesowe stawia sobie Pan za cel?
Największym moim celem - misją jest stworzenie najlepszego w Polsce Programu Dietetycznego. Konkurencję mam dużą, ale będę robił wszystko co w mojej mocy, żeby zdobyć jak największą ilość dietetyków, którzy zaufają mojemu programowi, a ich praca będzie wydajniejsza. Tego sobie życzę!
- Jakie są Pana pasje/hobby/zainteresowania? Czym zajmuje się Pan w wolnym czasie?
W czasie wolnym jeżdżę na rowerze oraz chodzę na siłownię. 4 lata byłem zawodnikiem KU AZS PWSZ w Nysie, z którym w 2009 r. zdobyłem złoty medal w Akademickich Mistrzostwach Polski. Starałem się godzić piłkę siatkową zawodowo wraz z nauką. Aktualnie gram w siatkówkę rekreacyjnie ze względu na mój cel, o którym wspomniałem wyżej. Moja praca to moja pasja!
Serdecznie dziękujemy za rozmowę i życzymy dalszych sukcesów w życiu prywatnym i zawodowym!